niedziela, 14 września 2008





No i Indie, internet jak juz jest to predkosc rozwala, dzis dowiedzielismy sie ze byly zamachy bombowe w Dehli, w tym czasie akurat bylismy w pociagu z polnocy do Dehli. Jak znajde cos szybszego to napisze cos wiecej, jak na razie jest extra. Malpy z Shimli takiego indyjskiego Zakopanego. Super pogoda w porownaniu z reszta indii. Bylismy tez w miescie Le Corbusiera, ale fotki dorzuce jak znajde cos szybszego. A no i fotka ze swietego miasta Sikhow, Armistaru. Gdzie jedzenie i spanie dla pielgrzymow takich jak ja dają za darmo :)

4 komentarze:

Unknown pisze...

hi
hello
how was your day?
i liked your blog
you are fantastic!!!

really nice blog
fabulous fantastic
bye
take care
see you

adam pisze...

thnx

Ania pisze...

no widze ze w pociagu nie az tak tloczno! pierwsza fotka swietna, jak ci sie nie uda wrzucic wszystkiego na picase, nie przejmuj sie, poczekamy cierpliwie jeszcze dwa tygodnie!

adam pisze...

Jak na razie cieszymy sie z kazdej formy internetu wiec o Picassie mozemy pomazyc. Tu w forcie np w zadnym miejscu nie ma drukarki, a siec dziala wtedy kiedy jest prad. Ale ogolnei jest rewelacyjnie. Kasia jest tylko zawiedziona bo nie ma zadnego HARDCORU :)